Ciiiiii ... Misiek właśnie śpi .... U...
Komentarze: 0
14.07.2006
Nie pisałam nic ostatnio, chociaż tyle się działo.
Stało się! Jestem złą kobietą, jadę na dwa fronty! Spotykam się regularnie z moim Najdroższym, wymyślając różne kłamstewka żeby wykraść kolejną wspólną noc. Nie zamierzam tego długo tak ciągnąć. Chcę powiedzieć mu, że przykro mi, ale mimo wszystko chcę jeszcze spróbować z Nim. A on zapytał, czy mogę z nim zamieszkać! Zcięło mnie z nóg. Gdyby zaproponował to zaraz po powrocie z Turcji, albo najlepiej przed wyjazdem .... A teraz .... Poprosiłam o parę dni na zastanowienie się. Powiedziałam Miśkowi co się stało i postawiłam sprawę jasno - jak teraz nie zdecydujemy się spróbować jeszcze raz, możemy nie mieć już takiej okazji. Zdecydowałam się zaryzykować. Potrzebuję jeszcze tydzień. A póki co, wczoraj odwiedził mnie w moim domu Misiek. Pierwszy raz od tego czasu. Pies bardzo się ucieszył i ja oczywiście. Wpadł na 10 minut i .... ciiiii .... Misiek właśnie śpi ... U mnie, w moim łóżeczku !!!
Dodaj komentarz